poniedziałek, 18 maja 2015

Poligon 2015 – zarys historyczny – walki na Pomorzu Zachodnim wiosna 1945 r.



Podczas Poligonu moje jednostki reprezentują oddziały Waffen SS oraz Wermachtu biorące udział  w obronie Pomorza Zachodniego (niem. Pommern) wiosną 1945 roku. 

Ramy czasowe: marzec-kwiecień 1945 r.

Miejsce: Altdamm (obecnie Dąbie – przedmieścia Szczecina), Schillersdorf (obecnie Moczydły k. Kołbaskowa, oraz Schönwerder (obecnie Ziemomyśl).

Wybrane jednostki biorące udział w w/w walkach:
- 28 Ochotnicza Dywizja Grenadierów Pancernych SS (1. walońska) ”Wallonien”
- 10 Pułk Pancerny  SS Dywizji ”Frundsberg”
-281 Dywizja Piechoty Wermachtu
-600 Batalion Strzelców Spadochronowych SS

Z racji braku odpowiedniego selektora w podręczniku armii Niemiec (brak selektora walk na linii Odry), za odpowiedni uznałem selektor opisujący Operację Frühlingserwachen (z niem. Wiosenne Przebudzenie) - podobny skład jednostek – głównie Waffen SS, taki sam okres trwania, oraz miejsce – Front Wschodni. 

Po fiasku Operacji Sonnenwende (z niem. Przesilenie dnia z nocą) oddziały walońskie zostały przegrupowane i oddelegowane do obrony przedmieść Szczecina, a po wycofaniu się za linię Odry do wyprowadzania kontrataków na wojska sowieckie które wylądowały po zachodniej stronie rzeki. W Altdamm ściśle współpracowali z 10 Pułkiem Pancernym z Dywizji SS ”Frundsberg”, a w późniejszym okresie z mocno przetrzebioną 281 Dywizją Piechoty. 

Z 28 Dywizji ”Wallonien” został wydzielony oddział Kampfgruppe ”Derriks”, który to do końca wojny pozostawał w bardzo dobrej zdolności bojowej. Po utraceniu podczas Operacji Sonnenwende oddziału Kampfgruppe ”Capelle”, oddział Sturmbannfurhera SS Henri Derriksa (nazwy Kampfgruppe pochodziły od nazwisk dowódców) był najlepiej wyposażonym i posiadającym najlepsze morale oddziałem walońskim.  Henri Derriks był Walończykiem, belgijskim oficerem z wojny obronnej który wstąpił do Legionu Walońskiego prosto z Oflagu. Wielka ofiarność podczas walk na Pomorzu Zachodnim była ceniona przez niemieckich dowódców, a Walończycy byli wysyłani na najcięższe odcinki frontu wschodniego. W w/w bojach Ochotnicza Dywizja ”Wallonien” łącznie straciła ok. 50% i tak skromnych przed rozpoczęciem walk stanów wyjściowych. Warto podkreślić że podczas walk na Pomorzu Walończycy współdziałali z 27 Ochotniczą Dywizją Grenadierów Pancernych SS (1 flamandzka) "Langemarck" – pomimo dość sporych różnic w postrzeganiu funkcjonowania państwa belgijskiego. W końcowych okresie walk wielu Flamandów walczyło w pododdziałach Dywizji ”Wallonien”.

Po zakończeniu walk na linii Odry pozostałości Dywizji wycofywały się na zachód, by uniknąć sowieckiej niewoli – a co bardziej prawdopodobne – natychmiastowego rozstrzelania. 3 maja 1945 roku 400 ochotników poddało się wojskom amerykańskim w okolicach Lubeck. Reszta Dywizji po przebraniu się w ubrania cywilne i wyposażeniu się w otrzymane uprzednio od swojego dowódcy Leona Degrelle karty robotników przymusowych rozproszyła się. 

Dla Walończyków wojna została zakończona. Wielu z nich trafiło do belgijskich więzień oskarżonych o kolaborację. Niektórym udało się uciec w różne miejsca Świata, a jeszcze innym wstąpić do francuskiej Legii Cudzoziemskiej (kilku poległo w Indochinach w 1954 roku podczas walk z komunistami pod Dien Bien Phu (jako ciekawostka - ramię w ramię z legionistami z Polski – również weteranami II Wojny Światowej). 
 
10 Dywizja Pancerna SS "Frundsberg" podczas walk pod Szczecinem była już mocno osłabiona. Walończyków wspierało jedynie kilka sprawnych czołgów – była to jedynie część Dywizji. W walkach z nawałą Armii Czerwonej utracono praktycznie cały ciężki sprzęt. Dywizja została wycofana, a następnie przerzucona pod Budziszyn, gdzie walczyła przeciwko 2 Armii LWP. Następnie Dywizja została rozbita przez sowietów w rejonie Saksonii w maju 1945 roku. W w/w Dywizji walczył noblista pochodzący z Gdańska – zmarły niedawno Gunter Grass.

281 Dywizja Piechoty Wermachtu była świeżo odtworzonym oddziałem, (Dywizja została rozbita w połowie 1944 roku) w jej skład wchodzili młodzi poborowi pochodzący z Pomorza. Jej wartość bojowa była dość ciężka do określenia w początkowej fazie walk. Niestety młodzi rekruci dowodzeni przez doświadczonych żołnierzy nie zdali tego ważnego egzaminu. Dywizja (chociaż jak pozostałe dywizje opisane powyżej dywizją była tylko z nazwy) do końca broniła linii Odry, i na początku maja 1945 roku jej niedobitki zostały wzięte do niewoli przez sowietów. 

600 Batalion Strzelców Spadochronowych SS początkowo był jednostką ochotniczą, z czasem stał się jednostką karną - stan uzupełniano żołnierzami, którzy dopuścili się przewinień regulaminowych. Trochę jak Parszywa Trzynastka. Walczyli na froncie wschodnim, zachodnim i na Bałkanach. Jednostka ta przeprowadziła nieudany zamach na Titę w Jugosławii (Operacja Rösselsprung). Brali udział w akcjach dywersyjnych podczas Ofensywy w Ardenach. Podczas Operacji Sonnenwende osłaniali południowe skrzydło Dywizji ”Wallonien”. A po jej fiasku oddział ten osłaniał odwrót jednostek za Odrę. Ponieśli wtedy ciężkie straty. Niedobitki poddały się w maju 1945 roku Amerykanom w Hagenow.

Desperacka obrona ważnego węzła drogowego (Altdamm) a następnie linii Odry przez w/w oddziały skończyły się fiaskiem. Pomimo wielkiego poświęcenia i ogromu przelanej krwii wojna dla Niemiec była już przegrana, a jej wszyscy sojusznicy byli na straconej pozycji. Armia Czerwona skupiła się na szturmowaniu Berlina co pozwoliło Walończykom na wycofanie się i poddanie się wojskom amerykańskim. Tego szczęścia nie miała ani 281 Dywizja, ani 10 Dywizja SS. 

Rozpoczynając grę w Bolt Action postanowiłem ‘odtworzyć’ - grać ochotniczą jednostką Waffen SS. Mój wybór padł nieprzypadkowo na 28 Dywizję ”Wallonien”. Jednostki ochotnicze SS które walczyły podczas wojny były bardzo ciekawymi oddziałami. Na 38 Dywizji SS 20 składało się z ochotników. W ich skład wchodzili nie tylko żołnierze z krajów w których prowadzono nabór (Wallonien i Lengermarck – Belgia – odpowiednio Walończycy i Flamandowie, Nederland – Holandia, Nordland – Dania, Norwegia, Szwecja, Finlandia), lecz również: Luksemburczycy, Estończycy, Łotysze, Francuzi, Szwajcarzy, Węgrzy, Hiszpanie i Rumuni. W okresie najprężniejszego rozwoju Waffen SS (grudzień 1944 r.) w skład wchodziło 38 dywizji (niektóre nie w pełni skompletowane), około 15 brygad i mnóstwo mniejszych jednostek, w których służyło aż 950 tys. żołnierzy, z czego Niemcy stanowili niewiele ponad jedną trzecią (nie licząc Volksdeutschów). Niech to uświadomi czytającym jak dużym procentem w Waffen SS byli zagraniczni ochotnicy którzy dali się zwerbować z różnych powodów. Od chęci walki z bolszewizmem, po możliwość przeżycia przygody, lub ucieczkę przed lokalnym wymiarem sprawiedliwości.

Oto dwie wersje rozpisek:




Wszystkie modele malował Krzysztof 'Skaven' Żelazko.

W swojej małej pracy wykorzystałem informację zawarte w książkach:

1.       Ostatnia krew na Pomorzu, Tomasz Borowski
2.       Zagraniczne formacje SS, Chris Bishop
3.       SS, Chris McNabb